sobota, 30 czerwca 2012

Lewica.pl - Nie dla przemocy wobec kobiet i przemocy domowej


28 czerwca Parlamentarna Grupa Kobiet podjęła uchwałę, w której rekomenduje rządowi ratyfikację Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Wicemarszałkini Sejmu Wanda Nowicka poinformowała, że dokument uchwalono pomimo oporu konserwatystek z Platformy Obywatelskiej. PGK to 52 posłanki z PO, RP, SLD i PSL.

Konwencja została otwarta do podpisu 11 maja 2011 roku podczas Szczytu Rady Europy w Stambule. Skala zjawiska przemocy wobec kobiet, w tym przemocy w rodzinie była powodem podjęcia prac nad tym dokumentem. Oficjalne statystyki potwierdzają ogromną skalę zjawiska przemocy, nie mogą jednak odzwierciedlić rzeczywistych rozmiarów problemu. Najczęściej informują jedynie o działaniach policji i sądów, a przecież większość przypadków nie zostaje nigdy ujawniona. Konwencja oprócz tworzenia ram prawnych dla przeciwdziałania przemocy, przewiduje szereg praktycznych działań, m.in.: 24-godzinne pogotowie dla ofiar, powstanie sieci schronisk i ośrodków wsparcia, elektroniczny nadzór nad sprawcami przemocy, prowadzenie akcji informacyjnych.

Dokument został podpisany dotychczas przez 21 państw, a ratyfikowała go na razie tylko Turcja. Aby mógł wejść w życie, musi być ratyfikowany przez przynajmniej 10 państw.

W Polsce co roku ginie około 150 kobiet i 30 dzieci - ofiar przemocy. 800 tys. kobiet jest ofiarami przemocy fizycznej i seksualnej. Bardzo często świadkami tego są dzieci. Według statystyk policyjnych mężczyźni stanowią 95 proc. sprawców przemocy domowej. Polski kodeks karny wciąż utrzymuje anachroniczny przepis o ściganiu przestępstwa gwałtu na wniosek ofiary, a nie z urzędu.

Przeciwnicy Konwencji zarzucają jej, że jest skrajnie zideologizowanym dokumentem nasyconym lewackimi treściami, który sprzeciwia się prawu naturalnemu. Paweł Woliński z Fundacji Mamy i Taty twierdzi, że dokument oprócz słusznych regulacji zwalczających przemoc, ma na celu redefinicję pojęcia płci i w konsekwencji destrukcję klasycznej definicji małżeństwa i rodziny. Z kolei minister Jarosław Gowin, w trakcie dyskusji w Sejmie z pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, powiedział, że polskie prawo w 99 proc. wyprzedza Konwencję i przewiduje wszystkie rozwiązania przez nią postulowane, poza tym Konwencja ogranicza suwerenność sygnatariuszy, bo na straży interpretacji zapisów Konwencji ma stać specjalnie powołane międzynarodowe ciało.

Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej

Tomasz Kłusek

Małgorzata Anna Maciejewska: Po co lewicy potrzebny feminizm?

źródło: Lewica.pl
lewica.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz